
Jan Błachowicz nie kryje, że poza sportowymi ambicjami pieniądze, które zarabia są ważną częścią jego pracy.
Jan Błachowicz jest byłym mistrzem wagi półciężkiej UFC. Utrata tytułu w walce z Gloverem Teixeirą spowodowała, że Polak będzie otrzymywał za walki w UFC mniejsze pieniądze, ale nadal jest bardzo zadowolony ze swoich zarobków. Będąc gościem programu Misja sport serwisu Onet.pl Błachowicz powiedział:
– Kontrakt jest inny. Wiadomo, że walki mistrzowskie są inne, ale nie zrobiłem się dużo tańszy.
Jan dodał również, jak zapatruje się na kwestię finansów w swojej pracy.
– Każdy liczy. Pomimo, że jest to moja pasja, moje życie i coś co kocham, to jest też moja praca, więc za swoją pracę chcę zarabiać jak najwięcej i każdemu tego życzę, że jak ktoś wykonuje swoją robotę, żeby zarabiał na tym kupę sosu. Oczywiście więc, że liczę. Mam rodzinę, dzieciaka, chcę pojechać na wakacje, chcę zatankować furę, chcę żyć.
Jan Błachowicz utracił pas podczas gali UFC 267, która odbyła się 30 października w Abu Zabi. Polak w swoim pierwszym pojedynku po oddaniu pasa wagi półciężkiej UFC zmierzy się z Aleksandarem Rakiciem. Starcie odbędzie się w Columbus w USA 26 marca 2022 roku.
Błachowicz wywalczył tytuł we wrześniu zeszłego roku w walce z Dominickiem Reyesem. W pierwszej obronie pasa zmierzył się z mistrzem wagi średnie, Israelem Adesanyą i również go pokonał.
0 komentarzy