
Podczas gali XTB KSW Colosseum 2 Artur Szpilka i Krzysztof Głowacki odnieśli ważne zwycięstwa w MMA. Zdaniem Roberta Złotkowskiego, trenera stójki z klubu WCA, obaj mają szansę jeszcze namieszać w świecie mieszanych sztuk walki.
W drugim najważniejszym pojedynku gali KSW na PGE Narodowym, która odbyła się 3 czerwca, Mariusz Pudzianowski, sportowa legenda i tytan pracy, zmierzył się z jednym z najbardziej znanych i popularnych polskich pięściarzy, Arturem Szpilką. Starcie zakończyło się w drugiej rundzie nokautem na „Pudzianie”.
W drugim starciu gali na PGE Narodowym Krzysztof Głowacki, były czempion organizacji WBO, zmierzył się z popularnym Patrykiem „Glebą” Tołkaczewskim, byłym pięściarskim mistrzem Polski i zwycięzcą turnieju walk na gołe pięści. Pojedynek zakończył się już w pierwszej rundzie. Głowacki leżąc na plecach znokautował rywala lewym sierpem wyprowadzonym z dołu.
Po gali Robert Złotkowski w rozmowie z Tomaszem Dębkiem dla „Faktu” przedstawił swoje spojrzenie na przyszłość obu pięściarzy, którzy wygrali walki na gali Colosseum 2.
– Artur i Krzysiek mają ciężkie ręce, a walka zawsze zaczyna się w stójce. I często się w niej kończy. Jeżeli popracują nad parterem, mogą naprawdę zamieszać w MMA. Mają czas na poprawienie bazy parterowej: zapasów i brazylijskiego jiu-jitsu. Przede wszystkim powinni nauczyć się obrony przed sprowadzeniami. Jeżeli nie będzie ich łatwo obalić, w stójce powinni mieć przewagę nad każdym rywalem. To oczywiście trudne do wyuczenia, ale nie jest niemożliwe. Wielu zawodników typowo stójkowych radzi sobie świetnie w MMA. „Szpila” i „Główka” nie bez powodu zasilili szeregi KSW. W boksie dawali fantastyczne walki na wysokim poziomie. Myślę, że w MMA też zapewnią kibicom mnóstwo emocji.
Artur Szpilka zebrał ogromne doświadczenie na najwyższym światowym poziomie w boksie zawodowym. W roku 2016 walczył o pas mistrza świata WBC królewskiej kategorii wagowej, a na swoim koncie ma zwycięstwa nad tak znanymi pięściarzami jak: Tomasz Adamek, Mariusz Wach czy Mike Mollo. „Szpila” kroczy teraz jednak przez świata MMA, ale jest dopiero na początku tej trudnej drogi. W profesjonalnych klatkach stoczył do tej pory trzy pojedynki i wszystkie wygrał.
Krzysztof Głowacki ma za sobą bogatą i pełną sukcesów karierę w pięściarskim świecie. W zawodowym boksie stoczył blisko 40 pojedynków, z których ponad 30 wygrał, a w 20 posyłał rywali na deski. W roku 2015 pokonał legendarnego Marco Hucka i zdobył pas mistrzowski WBO w wadze junior ciężkiej. Wcześniej wywalczył też regionalny pas WBO Inter-Continental oraz tytuł międzynarodowego mistrza Polski. W amatorskim pięściarstwie popularny „Główka” stoczył ponad setkę pojedynków. Był młodzieżowym mistrzem Polski, a także wielokrotnym medalistą mistrzostw Polski seniorów.
0 komentarzy