Maciej Kawulski, jeden z szefów KSW, jest zadowolony ze zmian, jakie udało się wprowadzić w organizacji i uważa, że jest to naturalny krok w rozwoju marki.
Rok 2022 był dla organizacja KSW przełomowy. Marka przygotowała 12 gal i przeszła w całości pod skrzydła serwisu streamingowego Viaplay. Takie podejście do rozwoju spowodowało też, że zwiększyło się zapotrzebowanie na nowych zawodników, którzy w przyszłości mogą zająć miejsce największych gwiazd KSW. W rozmowie dla serwisu Interia.pl Kawulski przedstawił swoje spojrzenie na zmiany w organizacji.
– To jest naturalna kolej rzeczy. Jeśli chcesz rozwijać dyscyplinę i markę, musisz sięgać po nowych zawodników. Czas stworzenia gwiazdy gotowej do walki o pas i wyprzedawania hal jest znacznie dłuższy niż w przypadku innych sportów. Potrzeba więc platformy i myślę, że mądrze to ułożyliśmy. Stosunek dużych gal do małych jest w mojej opinii odpowiedni. Potwierdza to zresztą fakt, że w zeszłym roku mieliśmy 12 sold outów. Oczywiście były to hale i 18-, i 3-tysięczne. Na tym to jednak polega, aby – mówiąc językiem handlowym – dobrze dobrać podaż do popytu.
Aktualnie KSW szykuje się do szóstej gali w tym roku. XTB KSW Colosseum 2 odbędzie się 3 czerwca na PGE Narodowym. Będzie to drugie wydarzenie KSW zorganizowane na tym obiekcie. 27 maja 2017 roku na PGE Narodowym kibice mieli okazję obejrzeć największe wydarzenie w historii europejskiego MMA oraz drugi największy event w światowej historii mieszanych sztuk walki. Podczas KSW 39: Colosseum na stadionie zasiadło blisko 58 tysięcy widzów! Galę można było oglądać w telewizjach 42 krajów, na 4 kontynentach. Na wydarzenie akredytował się prawie 200 dziennikarzy z polski i zagranicy, a przedstawiciel aż 81 narodowości oglądali transmisję live w serwisie KSWTV.com. Fani mieli okazję zobaczyć 11 emocjonujących pojedynków, w tym pięć bojów mistrzowskich. Do okrągłej klatki weszły największej gwiazdy KSW: Mamed Khalidov, Mariusz Pudzianowski, Borys Mańkowski, Marcin Różalski, Mateusz Gamrot, Łukasz Jurkowski czy Damian Janikowski i większość walk zakończyła się przed czasem.
0 komentarzy