
Michał Andryszak, były pretendent do pasa wagi ciężkiej KSW, nie kryje, że jego sportowym marzeniem i planem jest dostanie się do organizacji UFC.
Michał Andryszak jakiś czas temu rozstał się z KSW i podpisał kontrakt z organizacją FEN. W rozmowie z Tomaszem Sararą na jego kanale w serwisie YouTube Michał przyznał, że z finansowego punktu widzenia, to był krok wstecz.
– Była to decyzja stricte sportowa. Nie ukrywam, że musiałem finansowo zejść z tonu, ale wychodzę z założenia, że jak jestem naprawdę dobry, a wierzę w to, że jestem tak dobry, jak myślę, to będę zarabiał miliony.
Michał dodał też, że sport nie jest dziś jego głównym źródłem utrzymania.
– Mam ten komfort, że nie muszę żyć ze sportu, żyję z czegoś innego. Sport robię, bo lubię. Mogę sobie na to pozwolić i korzystam z tego i to jest coś fajnego i widzę tego duże plusy.
Michał powiedział również, że chce wrócić na drogę zwycięstw po przegranej z Darko Stosiciem i powalczyć o dostanie się do organizacji UFC.
Michał Andryszak wygrał w karierze 22 pojedynki, z czego 21 przed czasem i aż 19 skończył w pierwszej rundzie. „Longer” to były pretendent do tytułu mistrzowskiego KSW w kategorii ciężkiej.
W najbliższym boju Michał wystąpi w walce wieczoru gali FEN 38, która 22 stycznia odbędzie się w Ostrowie Wielkopolskim. Będzie to debiut reprezentanta Ankos MMA Poznań w klatce FEN.
0 komentarzy