Patronat medialny

4 października 2021

mateusz_gamrot

Mateusz Gamrot, który wybrał ofertę walk w UFC zamiast kontynuowania kariery w KSW, przyznał że pieniądze jakie zaproponowała mu Polska organizacja były wyższe od tych jakie otrzymał na wejściu do UFC.

Mateusz Gamrot, który w zeszłym roku wszedł do organizacji UFC, jest dziś po trzech walkach dla największej marki MMA na świecie i nie kryje swoich mistrzowskich ambicji. Za wszystkie trzy walki otrzymał też bonusy w wysokości 50 tysięcy dolarów. Wybierając jednak ofertę UFC, zdecydował się na niższą stawkę za same walki niż stawka, którą mógł otrzymać w KSW.

Będąc gościem audycji Leśnodorski i Żurnalista w trójkącie towarzyskim Mateszu Gamrot powiedział:

– To co dostałem za ostatnią walkę w KSW, to podobnie dostałem za pierwszą walkę w UFC. W momencie jednak gdy kontrakt z KSW mi się skończył, dostałem z KSW dużo większą ofertę niż to, co dostałem na początek w UFC. Podwoili, czy potroili wtedy to nawet, ale w UFC sytuacje zmieniają bonusy. Ma się wypłatę i nagle wpada 50 tysięcy dolarów dodatkowo i nagle masz drugą wypłatę.

Do debiutu Mateusza w oktagonie UFC doszło w październiku 2020 roku na Fight Island w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. W starciu z Guram Kutateladze Polak musiał jednak uznać jego wyższość w klatce. Walka była jednak bardzo wyrównana i zakończyła się na kartach sędziowskich.

W drugim boju Mateusz wygrał przez nokaut ze Scottem Holtzmanem, a w trzecim poddał szybko Jeremy’ego Stephensa.

Mateusz nastawia się na to, żeby wrócić do klatki jeszcze w grudniu, a być może w styczniu przyszłego roku.

0 komentarzy