Patronat medialny

11 sierpnia 2021

Mateusz Gamrot od lat stawia na zawodowy sport i jest w pełni skupiony na swojej karierze. Uważa, że tylko z takim nastawieniem można osiągać sukcesy.

Mateusz Gamrot trafił do UFC w zeszłym roku i stoczył tam trzy pojedynki, z których dwa wygrał. Walcząc dla UFC Mateusz realizuje sportowe marzenia, które zaplanował sobie wiele lat temu i wierzy, że za jakiś czas dojdzie na sam szczyt wagi lekkiej.

Wszystkie występy Mateusza w UFC zostały nagrodzone bonusami finansowymi od organizacji. Popularny „Gamer” pokazał się w starciach z bardzo dobrej strony, efektownie tocząc każdy pojedynek.

Mateusz zapewnia, że nie widzi przed sobą inne drogi, niż sportowe wspinanie się na szczyt wagi lekkiej. W rozmowie dla Radia Szczecin powiedział:

– W ostatnich dwóch walkach pokazałem swoją prawdziwą wersję, jakim jestem zawodnikiem. Trenuję już od ponad dwudziestu lat, trenują bardzo ciężko w życiu, to jest mój plan A, nie mam planu B, idę w stu procentach w jedną stronę. Jeżeli jesteś profesjonalistą, jeżeli robisz coś na sto procent i jeżeli wiesz, że jesteś w stanie to zrobić, to idziesz jak po swoje; jeżeli wygrasz swoją walkę przed walką, to jesteś jakby wygrany w walce.

Do debiutu Mateusza w oktagonie doszło w październiku 2020 roku na Fight Island w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. W starciu z Guram Kutateladze Polak musiał jednak uznać jego wyższość w klatce. Walka była jednak bardzo wyrównana i zakończyła się na kartach sędziowskich.

W drugim boju Mateusz wygrał przez nokaut ze Scottem Holtzmanem, a w trzecim poddał szybko Jeremy’ego Stephensa.

Mateusz nastawia się na to, żeby wrócić do klatki jeszcze w grudniu, a być może w styczniu przyszłego roku.

0 komentarzy