Artur Szpilka powróci do okrągłej klatki już 11 maja podczas gali XTB KSW 94. Były pięściarz nie kryje radości z faktu, że wreszcie dojdzie do jego pojedynku z Arkadiuszem Wrzoskiem.
Artur Szpilka w ostatnim czasie borykał się z kontuzją kręgosłupa, która dwa razy doprowadziła do odwołania jego pojedynku z Arkadiuszem Wrzoskiem. Teraz popularny „Szpila” przyznaje, że czuje się znakomicie i spokojnie buduje formę na majową konfrontację w Ergo Arenie.
– Bardzo się cieszę, ponieważ ta walka była planowana już dwa razy, chociaż raz nie została oficjalnie ogłoszona – mówi Artur Szpilka. – Ze względu na moją kontuzję do niej nie doszło. Mam nadzieję, że tym razem nic się nie wydarzy. Do trzech razy sztuka. Odpukać, wszystko jest super. Na dziś po kontuzji nie ma śladu. Jestem szczęśliwy, robię pełne MMA. Cieszę się. Kibice zasługują na to starcie.
Artur Szpilka wywodzi się z boksu, a Arek Wrzosek z kickboxingu. Obaj sprawdzą się jednak z sobą w świecie MMA, w którym pozostają niepokonani.
– Mamy sobie coś sportowo do udowodnienia – przyznaje Artur. – Dwóch strikerów, a pewnie skończy się pełnym MMA. Ta walka dla wielu kibiców będzie bardzo interesująca. Już jest interesująca i do tego dochodzi aspekt sportowy, bo oprócz emocji liczy się sport. W tej walce będziemy mieli to wszystko.
W ostatnim starciu Artur Szpilka zmierzył się z Mariuszem Pudzianowskim. W pierwszej odsłonie boju Artur trafił na matę, gdzie był dociskany i rozbijany przez „Pudziana”. Przetrwał jednak trudne chwile i w drugiej rundzie zrewanżował mu się w stójce. W wymianie pięściarskiej trafił Mariusza i posłał go na matę, gdzie ciosami dokończył dzieła zniszczenia. Teraz Artur zapowiada, że być może jego walka z Wrzoskiem nie tylko trafi do parteru, ale również tam się zakończy.
– Nie ukrywam, że naprawdę jestem bardzo zmotywowany. Traktuję to w kategorii wielkiego wyzwania, ponieważ jest to zupełnie inny zawodnik niż ci, z którymi do tej pory walczyłem. Dysponujący zupełnie innymi atutami niż pozostali rywale. Wiem co mam robić i cieszę się bardzo. Osobiście uważam, że ta walka może skończyć się w parterze.
Artur Szpilka zebrał ogromne doświadczenie na najwyższym światowym poziomie w boksie zawodowym. W roku 2016 walczył o pas mistrza świata WBC królewskiej kategorii wagowej, a na swoim koncie ma zwycięstwa nad tak znanymi pięściarzami jak: Tomasz Adamek, Mariusz Wach czy Mike Mollo. „Szpila” kroczy teraz jednak przez świata MMA, ale jest dopiero na początku tej trudnej drogi. W klatkach stoczył do tej pory trzy pojedynki i wszystkie wygrał.
Do walki Artura Szpilki z Arkadiuszem Wrzoskiem dojdzie już 11 maja podczas gali XTB KSW 94 w Ergo Arenie.
źródło: kswmma.com
