Duffee: „De Fries to wielki, nudny tchórz. Znowu go znokautuję”

In Walki i historie, Zawodnicy On

Todd Duffee już raz pokonał Phila De Friesa i zapowiada, że w drugim pojedynku ponownie pośle go na deski.

Podczas gali KSW 79 dojdzie do wielkiego rewanżu na szczycie królewskiej kategorii wagowej. Phil De Fries, mistrz wagi ciężkiej, stanie do kolejnej obrony pasa i zmierzy się ze swoim dawnym pogromcą, Toddem Duffeem.

– Phil w kilku słowach? Wielki, nudny tchórz – mówi Duffee. – Jego największym atutem jest to, że robi wszystko, aby wygrać, nawet jeśli przy okazji okaże się najnudniejszy. Walki o pas w wykonaniu Phila usypiają publiczność. Trzeba się go pozbyć. Jeśli chcecie świetnych zawodników wagi ciężkiej, to dobrze trafiliście. Fanom KSW mogę zagwarantować emocje. Zawsze byłem z tego znany. Każda moja walka jest szybka, emocjonująca i kończy się przed czasem. Jestem lepszy od Phila w każdej płaszczyźnie. Już raz go powstrzymałem i nie byłem pierwszy. Będę też następnym, który go pokona.

Do pierwszej konfrontacji Phila De Friesa z Toddem Duffeem doszło w grudniu 2012 roku. Podczas gali UFC w Las Vegas Anglik został znokautowany przez Amerykanina już w trzeciej minucie walki.

– W pierwszej walce Phil był nieco zbyt agresywny. Starcie nie potrwało zbyt długo. Dość szybko go skończyłem. Popełnił błędy taktyczne i za nie zapłacił. Bardzo go szanuję, to bardzo mądry zawodnik. Ostatecznie jednak jego styl jest nudny. Moim zdaniem tacy zawodnicy nie mogą utrzymać pasa zbyt długo. Ktoś w końcu przyjdzie i im go odbierze. Robię wszystko, aby się jak najlepiej przygotować do tego starcia. Trenuję w AKA i jeżdżę do Vegas, żeby znaleźć dobrych sparingpartnerów. Ciężko pracuję w swoim klubie z Cainem Velasguezem i całą resztą.

Todd Duffee ostatni raz walczył w roku 2019, ale w przerwie od startów nie próżnował i cieszy się na debiut w KSW.

– To nie będzie mój powrót, bo nigdzie nie odszedłem. Trenowałem pełną parą przez trzy lata i czekałem na odpowiednią okazję. Nie miałem żadnej przerwy. KSW wykonuje niesamowitą robotę promocyjną, jedną z najlepszych, jakie w życiu widziałem. Wartość ich produkcji, to czyste szaleństwo. Jest ogromnym zaszczytem, że mogę być tego częścią.

Przed nadchodzącą walką Todd zapowiada kolejny nokaut na Philu De Friesie.

– Chcę sprawić, że waga ciężka KSW znowu stanie się ekscytująca. Jego nudny styl walki nie zadziała, znowu go znokautuję.

Todd ma na swoim koncie dziewięć wygranych przez nokaut. W roku 2010 walczył o pas mistrzowski japońskiej organizacji Dream, a większość swoich starć stoczył pod skrzydłami amerykańskiej marki UFC, gdzie zanotował jeden z najszybszych nokautów w historii organizacji – zaledwie siedem sekund zajęło mu posłanie na deski Tima Hague’a na gali UFC 102.

Do drugiej walki Duffee vs De Fries dojdzie już 25 lutego podczas gali KSW 79 w Libercu.

źródło: kswmma.com

You may also read!

almma

ALMMA 241 Lądek Zdrój

Amatorska Liga MMA wraca z kolejnym wydarzeniem, które odbędzie się na Dolnym Śląsku. 20 kwietnia 2024 r. zapraszamy do Lądka

Read More...

UFC 300: Pereira vs Hill – wpływy z biletów, widzowie i bonusy

Organizacja UFC poinformowała o wynikach finansowych sprzedaży biletów oraz liczbie kibiców, którzy obejrzeli na żywo galę UFC 300: Pereira

Read More...

Salahdine Parnasse: „Myślę, że hala będzie wypełniona po brzegi”

Salahdine Parnasse. Fot. KSW Salahdine Parnasse, mistrz KSW wagi lekkiej i piórkowej, już 6 kwietnia stanie

Read More...

Mobile Sliding Menu