Radosław Paczuski nie kryje, że jest zadowolony ze współpracy z organizacją KSW i przyznaje, że rozpoznawalność polskiej marki na świecie rośnie.
Radosław Paczuski, doświadczony kickboxer, który ma sobą dwie wygrane walki KSW, powróci do klatki już podczas nadchodzącej gali XTB KSW 78, która zostanie zorganizowana w styczniu w Szczecinie. Radek nie kryje swoich mistrzowskich ambicji i tego, że cieszy się, iż walczy pod skrzydłami marki KSW. W rozmowie z Arturem Mazurem dla kanału Klatka po klatce powiedział:
– W mojej ocenie KSW to chyba najlepsza gala w Europie, znana za granicą – powiedział Paczuski. – Robią dużo gal i zatrudniają świetnych zawodników. Dla mnie takim punktem odniesienia było to, że gdy wszedłem do klubu w Kolumbii, bo byłem tam na seminariach niedawno, i człowiek na recepcji mnie rozpoznał i mówi, że walczyłem ostatnio na gali KSW. (…) To mi pokazało, że KSW jest już firmą nie tylko w Europie, ale i na świecie.
Radosław Paczuski ma za sobą dwa świetne występy w KSW. W maju pokonał przed czasem Jasona Wilnisa, a w sierpniu znokautował już w pierwszej rundzie Jasona Radcliffe’a. 29-latek idzie jak burza przez świat MMA. Do tej pory stoczył pięć pojedynków i cztery z nich wygrał przed czasem. Reprezentant Uniq Fight Club wszedł do świata MMA z kickboxingu, w którym stoczył ponad setkę walk amatorskich i kilkadziesiąt zawodowych bojów. Na koncie posiada między innymi tytuł mistrza świata i mistrza Polski w kickboxingu. Wywalczył też tytuł wicemistrza Europy w muay thai. Na zawodowych ringach zdobył pas mistrzowski organizacji DSF Kickboxing Challenge i FEN.
