Damianowi Janikowskiemu pozostała ostatnia walka w kontrakcie z KSW. Zawodnik liczy na dalszą współpracę z największą polską marką MMA.
Podczas gali KSW 74 Damian Janikowski przegrał walkę z Tomem Breesem. Zakończenie boju i przerwanie walki przez sędziego wzbudziło jednak kontrowersję i najpewniej dojdzie do rewanżu, na którym zależy Damianowi. Drugie starcie z Breesem będzie ostatnią walką w kontrakcie Damiana z KSW, o czym zawodnik powiedział w rozmowie z Andrzejem Kostyrą na jego kanale w serwisie YouTube.
– To będzie czwarta walka, ostatnia z obowiązującego kontraktu.
Damian wypowiedział się również na temat przedłużenia współpracy z KSW i ewentualnych walkach dla tzw. freakowych organizacji.
– Wydaje mi się, że freak fight to jest ostateczność, żeby pójść i zarobić jakieś pieniądze na końcówce kariery, bądź po jej zakończeniu – powiedział Damian. – Jeżeli KSW będzie chciało ze mną przedłużyć kontrakt, to oczywiście go przedłużę, bo to jest też zaszczyt bić się dla tej federacji i być jej częścią. (…) Jeżeli federacja nie będzie chciała przedłużyć ze mną kontraktu, są na rynku inne organizacje, mocno sportowe, które mogłyby być zainteresowane moją osobą.
Janikowski ma za sobą dwanaście stoczonych walk w klatce KSW. Z tego wygrał siedem bojów, a w pięciu musiał uznać wyższość przeciwników.