Mariusz Pudzianowski jest bardzo zadowolony z wieloletniej współpracy z organizacją KSW, w której zarabia za walki bardzo dobre pieniądze.
Mariusz Pudzianowski nie kryje, że jest zadowolony z wypłat, które otrzymuje za walki w okrągłej klatce KSW. Będąc gościem programu Hejt Park na Kanale Sportowym „Pudzian” został zapytany o to, czy za najbliższą walkę z Michałem Materlą otrzyma najwyższą wypłatę w karierze?
– Czy największa kasa? Chyba nie – stwierdził Pudzianowski. – Z KSW nie narzekam. Naprawdę dobrze nam się pracuje i nie jest to żadna tajemnica, że są to sześciocyfrowe rachunki. Więc ja na KSW nie narzekam, bardzo dobrze nam się pracuje już 13 lat i nigdy nie mieliśmy kłopotów finansowych.
Pudzianowski doprecyzował później, co miał na myśli mówiąc o sześciocyfrowych rachunkach.
– 6 zer po jakiejś cyfrze.
Mariusz Pudzianowski to człowiek, który zupełnie zmienił oblicze polskiego MMA. Pięciokrotny zdobywca tytułu Mistrza Świata Strongman zadebiutował w KSW podczas gali KSW 12 w 2009 roku i przyciągnął za sobą miliony fanów. Od tamtej pory zawodnik z Białej Rawskiej stoczył 23 pojedynki w białym ringu i okrągłej klatce. „Pudzian” ma na koncie najwięcej nokautów i nokautów technicznych w historii KSW. W ostatnim czasie Pudzianowski zanotował serię czterech wygranych.
0 komentarzy