Martin Lewandowski, jeden z szefów KSW, przyznaje, że rozmowy z Mariuszem Pudzianowskim w sprawie walki z Michałem Materlą nie były trudnymi negocjacjami.
Dwie legendy organizacji wejdą do klatki podczas KSW 70. Mają na koncie łącznie 49 walk w KSW i obaj mogą już teraz pochwalić się statusem ikon polskiego MMA. Były mistrz wagi średniej i „Bijące Serce KSW”, Michał Materla , zmierzy się 28 maja w Atlas Arenie z byłym mistrzem świata strongamanów, Mariuszem Pudzianowskim. Pojedynek ten będzie walką wieczoru łódzkiego wydarzenia i odbędzie się w limicie kategorii ciężkiej.
Przed nadchodzącą walką Martin Lewandowski w rozmowie dla serwisu Sport.pl przybliżył jak wyglądały negocjacje z Mariuszem Pudzianowskim w sprawie tego starcia.
– Z Mariuszem mamy stałe stawki od lat ustawione, więc tu nie była kwestia rozmowy czy negocjowania kasy. W ogóle nie było obaw. Pytanie tylko było czy to jest dobry moment, czy może pół roku później. Rozmawialiśmy raz telefonicznej i Mariusz podjął przysłowiową rękawicę.
Mariusz Pudzianowski to człowiek, który zupełnie zmienił oblicze polskiego MMA. Pięciokrotny zdobywca tytułu Mistrza Świata Strongman zadebiutował w KSW podczas gali KSW 12 w 2009 roku i przyciągnął za sobą miliony fanów. Od tamtej pory zawodnik z Białej Rawskiej stoczył 23 pojedynki w białym ringu i okrągłej klatce. „Pudzian” ma na koncie najwięcej nokautów i nokautów technicznych w historii KSW. W ostatnim czasie Pudzianowski zanotował serię czterech wygranych.
Michał Materla nie bez powodu nazywany jest „Bijącym Sercem KSW”. Były mistrz wagi średniej jako pierwszy zawodnik w historii wygrał 20 pojedynków w polskiej organizacji. Berserker ze Szczecina od momentu debiutu w KSW podczas gali KSW 6 w 2006 roku ustanowił wiele innych rekordów. Niezwykle widowiskowy i porywający fanów styl walki Materli pozwolił mu sięgnąć aż sześciokrotnie po nagrody za walkę wieczoru, a trzykrotnie za najlepszy nokaut gali.
