Podczas gali KSW 60 do okrągłej klatki powróci Tomasz Narkun. Mistrz wagi półciężkiej zapewne będzie bronił swojego pasa, ale nie zamyka się również na pojedynki w kategorii ciężkiej.
Na razie nie ogłoszono kto będzie rywalem Tomasza Narkun na gali KSW 60. Tomek podczas gali KSW 59 powiedział jednak, że:
– Na pewno będzie to wymagający przeciwnik. Na pewno muszę być bardzo dobrze przygotowany. Nic więcej nie mogę powiedzieć.
Zapytany natomiast o możliwość ponownej walki wadze ciężkiej Narkun stwierdził:
– Ja nie powiedziałem ostatniego słowa w żadnej kwestii. Czas pokaże. To wszystko zależy od włodarzy. Ja wykonuję tutaj tylko swoje zadania. To jest moja praca.
Tomasz Narkun, mistrz KSW wagi półciężkiej, w swojej kategorii pozostaje niepokonany od pięciu lat. W okresie od roku 2015 roku do dziś wywalczył tytuł mistrzowski, pięć razy obronił pas i dwa razy pokonał w super starciach Mameda Khalidova. Tomasz miał też okazję bić się o pas wagi ciężkiej, ale w tym boju musiał uznać wyższość Philipad De Friesa.
W ostatniej walce Tomasz Narkun zmierzył się z Ivanem Erslanem i rozbił go już w drugiej rundzie mistrzowskiego pojedynku.
Tomasz Narkun w zasadzie od dziecka interesował się sportami walki, a do przygody z matą popchnęły go filmy, o czym opowiedział niegdyś w rozmowie dla KSW.
– Wszystko zaczęło się od filmu „Krwawy sport” i innych produkcji, w których występował Jean-Claude Van Damme. Podziwialiśmy z kolegami jego umiejętności, a później próbowaliśmy go naśladować. Sam sport i sporty walki zawsze jednak gdzieś mi towarzyszyły. Zaczęło się od trenowanie wschodnich sztuk walki na podwórku. Później brat poszedł na siłownię, więc do niego dołączyłem. W końcu trafiłem jednak do sekcji brazylijskiego jiu-jitsu, gdzie chłopaki trenowali również MMA. Mieliśmy małą, fajną salkę na ul. Warownej w Stargardzie Szczecińskim. Fascynowała mnie wówczas cała otoczka związana ze sztukami walki. Widziałem jak mój trener, który nie był pokaźnym człowiekiem, pokonywał dużych chłopów z siłowni, którzy ważyli ponad 100 kilogramów i muszę przyznać, że zakochałem się w brazylijskim jiu-jitsu.
Ostatecznie jednak Tomek zdecydował się na mieszane sztuki walki, ale BJJ do dziś pozostaje jego wielką miłością.
One commentOn „Nie powiedziałem ostatniego słowa” – Narkun o wadze ciężkiej
Pingback: Gala KSW 60 już w kwietniu - MMA Biznes ()