Podczas zbliżającej się gali KSW 53: Reborn w okrągłej klatce zadebiutuje Andrzej Grzebyk, mistrz dwóch kategorii wagowych, średniej i półśredniej, organizacji FEN. Grzebyk ma za sobą dziewiętnaście zawodowych starć, z których szesnaście wygrał. Natomiast swoją przygodę ze sportami walki rozpoczął od muay thai.
– Zawsze byłem bardzo energicznym dzieckiem – wspomina Andrzej. – W szkole uprawiałem różne dyscypliny i szukałem swojej sportowej drogi. W końcu trafiłem na salę sportów walki i zacząłem trenować tajski boks. Walczyłem też w kickboxingu, ale uznałem, że to nie jest do końca to, co chcę robić. Gdy trener zapoznał mnie z MMA, bardzo mi się spodobało, wciągnąłem się i tak zostało do dziś.
Przygodę z mieszanymi sztukami walki Andrzej rozpoczął od starć amatorskich.
– W amatorskim MMA stoczyłem trzynaście pojedynków i wszystkie wygrałem. Dwa razy wywalczyłem tytuł mistrza Polski i dwa razy tytuł mistrza Polski wschodniej i południowej.
Do zawodowego MMA Andrzej wkroczył w roku 2012 i szybko wygrał osiem z pierwszych dziesięciu pojedynków. Niezależnie jednak od wyniku starcia, zawsze zostawiał w klatce całe swoje serce do walki.
– To jest sport, w którym ciężko jest być niepokonanym i cały czas wygrywać. Przegrane są wpisane w naszą karierę. Ważne, żeby dawać świetne walki, a ja w klatce zawsze staram się bić na 200 procent. Nigdy sobie nie odpuszczam, również na treningach. Kilkanaście lat temu postawiłem wszystko na jedną kartę i chcę iść tą drogą zwyciężając kolejnych rywali. Po przegranych natomiast zawsze wyciągam wnioski, bo chcę być jeszcze lepszy i w kolejnym starciu dać z siebie jeszcze więcej.
W roku 2015 Andrzej Grzebyk trafił do organizacji FEN, w której idąc od zwycięstwa do zwycięstwa wywalczył dwa tytuły mistrzowskie. Zdobył też prestiżową nagrodę „Heraklesa” za najlepszą walkę roku, a dziś ma za sobą świetną passę ośmiu wygranych pod rząd.
– Ciężka praca przynosi efekty. Nigdy nie lekceważę przeciwników, nigdy też nie kalkuluję i zawsze przygotowuję się na najlepszą możliwą wersję mojego oponenta. Cieszę się, że dzięki takiemu podejściu odnoszę kolejne sukcesy.
W okrągłej klatce KSW Andrzej Grzebyk zmierzy z innym debiutującym w okrągłej klatce zawodnikiem, którym będzie mistrz organizacji Armia Fight Night, Tomasz Jakubiec.
– To świetny zawodnik. Damy rewelacyjną walkę. Jestem tego pewien, a wygra ten, kto będzie miał lepszy dzień. Początkowo miał to być inny rywal, ale teraz jest Tomek, cieszę się więc, bo obaj debiutujemy w największej organizacji MMA w Polsce.
Do walki Andrzeja Grzebyka z Tomaszem Jakubcem dojdzie już 11 lipca, podczas gali KSW 53: Reborn.
źródło: KSW
W cyklu publikacji dotyczących historii zawodników pojawiły się również:
Tomasz Jakubiec i początki w świecie MMA
Antoni Chmielewski i historia w świecie MMA
Mateusz Legierski i początki w świecie MMA
Marian Ziółkowski i początki w świecie MMA
Mateusz Gamrot i początki w świecie MMA
Sebastian Przybysz i początki w świecie MMA
Krzysztof Klaczek i początki w świecie MMA
Damian Stasiak i początki w świecie MMA
Tomasz Narkun i początki w świecie MMA
Albert Odzimkowski i początki w świecie MMA
Bartłomiej Kopera i początki w świecie MMA
Michał Włodarek i początki w świecie MMA
Kamil Szymuszowski i początki w świecie MMA
8 commentsOn Andrzej Grzebyk i początki w świecie MMA
Pingback: Roman Szymański i początki w świecie MMA - MMA Biznes ()
Pingback: Łukasz Jurkowski i początki w świecie MMA - MMA Biznes ()
Pingback: Andrzej Grzebyk będzie promował Rzeszów - MMA Biznes ()
Pingback: Maciej Kazieczko i początki w świecie MMA - MMA Biznes ()
Pingback: Patryk Likus i początki w świecie MMA - MMA Biznes ()
Pingback: KSW 67 w lutym w Warszawie - MMA Biznes ()
Pingback: Daniel Rutkowski i początki w świecie MMA - MMA Biznes ()
Pingback: Rafał Kijańczuk i początki w świecie MMA - MMA Biznes ()