Pod koniec zeszłego roku Mark Hunt, zawodnik wagi ciężkiej walczący dla UFC, pozwał do sądu organizację, jej szef oraz Brocka Lesnara, z którym miało okazję walczyć i przegrać. Po walce tej okazało się bowiem, że Lensar naruszył politykę antydopingową, co rozsierdziło Hunta, który chciał, aby UFC odebrało za to część wypłaty Lesnarowi, tak jak robi w przypadku przekroczenia limitów wagowych przez zawodników.
W sądzie organizacja UFC postanowiła walczyć z Huntem pokazując poufne kontrakty zawodników, które miały świadczyć na rzecz marki. Wygląda jednak na to, że taki ruch może obrócić się przeciwko amerykańskiemu gigantowi, bowiem sędzie odrzucił prośbę UFC o nie upublicznianie tych dokumentów.
Donald J. Campbell, reprezentujący UFC w sądzie, w uzasadnieniu napisał między innymi:
– Osobiście miałem okazję obserwować jak zawodnicy wstrzymują się z podpisaniem kontraktów lub je odrzucają, ponieważ uważają, że powinni dostać taką samą umowę jak inni fighterzy, niezależnie od doświadczenia, poziomu umiejętności czy też wartości rynkowej. Aby nasz organizacja mogła normalnie pracować i działać z setkami zawodników, nasze kontrakty i ich zawartość nie mogą być ujawniane.
Organizacja UFC po odrzuceniu wniosku, zwróciła się do sądu o jego ponowne rozpatrzenie, ale na razie nie wiadomo jak sędzia odniesie się do tej prośby.