Patronat medialny

26 grudnia 2014


Joanna Jędrzejczyk została nominowana do World MMA Awards i będzie walczyła o tytuł Zawodniczki Roku 2014. Abstrahując jednak od tego konkursu, warto pochylić się nad olsztynianką z Arrachionu, która od ośmiu walk w MMA pozostaje niepokonana.

W 2014 roku Jędrzejczyk stoczyła cztery pojedynki. Pokonując Karlę Benitez i demolując Rosi Sexton otworzyła sobie drogę do największej organizacji na świecie. W UFC natomiast wygrywając z Julianą de Limą i Claudią Gadelhą wyczyściła przedpole do walki o pas mistrzowski.

Kiedyś napisałem, że jestem przekonany, iż Joanna Jędrzejczyk przebije wszystkich naszych panów zakontraktowanych przez UFC. I faktycznie już to zrobiła. Po pierwsze: jako pierwsza zawodniczka z Polski wywalczyła sobie miano pretendentki do pasa UFC. Po drugie: wygrała dwie pierwsze swoje walki w UFC (żaden inny polski zawodnik tego wcześniej nie dokonał, wszyscy albo przegrywali swoją drugą, albo pierwszą walkę. Wyjątkiem jest Jan Błachowicz, który stoczył na razie jeden zwycięski pojedynek). Po trzeci: zyskała uznanie w oczach szefostwa UFC. Po czwarte: wzbudziła zainteresowani polskich i zagranicznych mediów. 

MMA w Polsce, to dwa światy. Pierwszym jest KSW ze swoją popularnością. Drugim cała reszta ze swoją niszowością. O ile KSW świetnie radzi sobie z promowaniem własnego produktu, o tyle cała reszta boryka się z wieloma problemami, w szczególności brakiem zainteresowanie ze strony mediów tzw. głównego nurtu. Pojawienie się na scenie dobrego ambasadora MMA, może okazać się kluczem do sukcesu tej dyscypliny. Nikt zapewne nie pomyślałby jakiś czas temu, że na Joannie Jędrzejczyk można by oprzeć promocję mieszanych sztuk walki w Polsce. Pomysł ten jednak wydaje się być nie tylko ciekawy, ale i samorealizujący się. Jędrzejczyk świetnie wypada przed kamerą, prowadzi rozmowy w bardzo naturalny sposób, zna język angielski i jest osobą szalenie sympatyczną.

Jeśli wszystko pójdzie dobrze, Joanna Jędrzejczyk ma szansę stać się najpopularniejszym polskim zawodnikiem MMA spoza KSW. Może być to szalenie ważne nie tylko z punktu widzenia promocji samej dyscypliny, ale również z  punktu widzenia promocji marki UFC w naszym kraju. Wyobraźmy sobie, że Joanna Jędrzejczyk wygrywa pas mistrzowski. Takie wydarzenie nie przejdzie w polskich mediach bez echa, a dzisiejsze, spore zainteresowanie zawodniczką z Olsztyna, może wzrosnąć w sposób znaczący. W sposób znaczący może wtedy również wzrosnąć zainteresowanie samym UFC, co oczywiście przełoży się na innych polskich zawodników walczących w oktagonie. W takiej sytuacji promocja planowanej gali UFC w Polsce, oparta na mistrzyni broniącej pasa wydawać się może bardzo sensownym rozwiązaniem. Również potencjalne rozmowy UFC z ewentualnymi partnerami telewizyjnymi w naszym kraju wydawałby się być znacznie łatwiejsze w takiej sytuacji.

Oczywiście można powiedzieć, że to daleko idąca futurologia i dziele skóry na niedźwiedziu. Miło jednak wziąć taki scenariusz pod uwagę i życzyć sobie, aby w roku 2015 spełnił się w całości. A na razie cieszymy się z sukcesu Joanny Jędrzejczyk i emocji, których nam dostarcza.  
  
fot. youtube/printscreen
mmabiznes.pl

0 komentarzy