
Po ponad dwóch latach współpracy Szymon Kołecki ogłosił rozwiązanie kontraktu z organizacją KSW.
Szymon Kołecki stoczył w tym roku dwie walki w organizacji KSW. Wygląda jednak na to, że kolejnego boju w okrągłej klatce już nie będzie. Kołecki w rozmowie dla serwisu Onet.pl powiedział:
– Umówiliśmy się z władzami federacji KSW, że stoczę w tym roku jeszcze jeden pojedynek za normalną stawkę, ale nie było mowy o starciu o pas z kimś takim, jak niepokonany od pięciu lat w wadze półciężkiej Tomasz Narkun. A taką właśnie dostałem ofertę. I ją odrzuciłem.
Kołecki wyjaśnił, że dostał od KSW tylko osiem tygodni na przygotowania, a do tak poważnej walki potrzebował zdecydowanie więcej czasu. Dodał też, że liczył na lepszą stawkę za taki pojedynek.
– Mowa w końcu o przeciwniku, który jest najlepszym zawodnikiem w KSW. Okazało się jednak, że na rozmowę nie ma szans, więc w tej sytuacji lepiej będzie się rozstać.
Na wypowiedź Kołeckiego szybko zareagował Maciej Kawulski, jeden z szefów KSW, który podziękował Szymonowi za współpracę i dodał:
– Szymon, jeśli rzeczywiście problemem było to, że daliśmy Ci za mało czasu na przygotowania, powiedz ile go potrzebujesz. Proponujemy Ci tę walkę w dowolnym dla Ciebie terminie.
— Maciej Kawulski (@MaciejKawulski) November 2, 2021
Szymon Kołecki ma za sobą bogatą karierę w podnoszeniu ciężarów. Pięć razy był mistrzem Europy i dwa razy wicemistrzem świata. Największe tryumfy święcił jednak na igrzyskach olimpijskich – w Sydney wywalczył srebro, a w Pekinie złoto.
Szymon Kołecki w okrągłej klatce KSW stoczył cztery pojedynki i wszystkie wygrał. Ostatni raz bił się w lipcu tego roku i pokonał Akopa Szostaka.
0 komentarzy