Patronat medialny

11 października 2021

Bob Arum, jeden z najbardziej znanych promotorów bokserskich, jest zdania, że pięściarstwo straciło białych kibiców z USA na rzecz MMA. Pięściarstwo może natomiast liczyć na wsparcie Latynosów i Afroamerykanów.

O starciu MMA i boksu w zakresie przeciągania kibiców mówi się od lat. Badania wskazują, że część fanów boksu jest również fanami MMA, ale też są grupy w całości skupione na sporcie, który lubią i ci kibice oglądają boks albo MMA.

Przemysław Garczarczyk w rozmowie z Bobem Arumem dla serwisu Polsatsport.pl  zapytał o zmiany na rynku sportów walki i o to, jak zmienił się w ostatnich latach świat boksu.

– W USA obecnie boks jest mocno wspierany przez tak zwane grupy mniejszościowe – Latynosów i Afroamerykanów. Jak widać z badań, dla Latynosów dwa najpopularniejsze sporty to piłka nożna i boks, dla mieszkańców Karaibów to baseball oraz boks. Dla Afroamerykanów boks jest też na samej górze zainteresowań, wspólnie z futbolem amerykańskim i koszykówką. Stany Zjednoczone, w ciągu następnych kilku lat staną się krajem, w którym biali będą mniejszością, więc boks musi się opierać na Latynosach oraz Afroamerykanach. Już teraz wielkie firmy związane reklamowo z boksem płacą ekstra by dotrzeć właśnie do tych grup, jeszcze mniejszościowych. Straciliśmy kibiców, tych z białej społeczności, na rzecz MMA, to jest faktem.

Bob Arum od lat nie kryje, że nie jest entuzjastą mieszanych sztuk walki. Jakiś czas temu był jednak otwarty na  organizację walk bokserskich dla zawodników MMA. Chciał np. doprowadzić do walki Conora McGregore z Terence’em Crawfordem, zawodowym mistrzem świata wagi półśredniej w boksie.

Arum jest też w stałym konflikcie z Daną White’em, szefem UFC. Obaj panowie za sobą nie przepadają i nie szczędzą sobie uszczypliwości w medialnych przepychankach.

0 komentarzy