Komu zawdzięczamy UFC w Polsce

11 kwietnia UFC, po blisko 22 latach od powstania, zawita do Polski. Impreza w stolicy Małopolski stanie się jednym z najważniejszych wydarzeń w historii rozwoju mieszanych sztuk walki w Polsce. Komu jednak zawdzięczamy to, że Dana White i spółka zdecydowali się na odwiedziny w naszym kraju?

Gdy w 2002 roku Temistokles Teresiewicz i Grzegorz Jakubowski toczyli swój 45-minutowy bój, nie miałem pojęcia, że MMA w ogóle istnieje. Podobnie gdy w 2004 roku zwycięzcą turnieju podczas pierwszego KSW został Łukasz Jurkowski, ja nadal nie wiedziałem nic na temat mieszanych sztuk walki. Jednak gdy 31 grudnia 2005 roku Paweł Nastula wkroczył na ring japońskiego PRIDE, moje oczy zaczęły się otwierać na świat MMA. Już jako fan zacząłem śledzić kolejne, dziś już historyczne, boje największych zawodników tamtych lat, a w 2012 roku napisałem swój pierwszy tekst o MMA, który został opublikowany na łamach MMARocks.pl.

Co ta historia ma wspólnego z rokiem 2015 i UFC w Krakowie? Wbrew pozorom całkiem dużo. Pokazuje bowiem jak długą drogę przeszło polskie MMA, od czasów pierwszych walk kojarzonych z bandytami i kibolami, do czasu gdy gale KSW pokazywane są w Polsacie i wypełniają widzami największe hale w Polsce. A przywołałem te kilka wydarzeń, żeby odpowiedzieć na pytanie postawione we wstępie. UFC zawdzięczamy bowiem wszystkim tym, którzy przez ostatnie kilkanaście lat tworzyli i budowali świat mieszanych sztuk walki w Polsce. To dzięki zawodnikom, trenerom, organizatorom, menadżerom, dziennikarzom, sędziom, fanom i wszystkim tym, którzy dołożyli od siebie cokolwiek do rozwoju MMA w naszym kraju, UFC nad Wisłą stało się faktem. Gdybyśmy nie doszli w Polsce do sytuacji, w której największa hala w kraju jest wyprzedana w całości w związku z galą KSW, włodarzom zza oceanu nigdy zapewne do głowy by nie przyszło, żeby choć spojrzeć w naszym kierunku. Cieszmy się zatem, bo zasłużyliśmy sobie naszą pracą i determinacją, na to by UFC w Polsce doszło do skutku.

To co jeszcze zostało do zrobienia, to pokazanie światu, jak fantastycznych kibiców w Polsce mamy i jak w Krakowie będziemy dopingować wszystkich zawodników. Zróbmy z UFC w Polsce wydarzenia, o którym jeszcze długo będzie się mówić i długo pamiętać.

Do zobaczenia w Kraków Arenie!

fot. youtube/printscreen
mmabiznes.pl