Patronat medialny

20 listopada 2014


Druga najbardziej wpływowa postać azjatyckiego MMA według Thefightnation.com, to Chatri Sityodtong. Były zawodnik Muay Thai, aktualnie biznesmen i milioner, który jest trenerem, założycielem i szefem Evolve MMA, sieci klubów treningowych w Azji oraz założycielem i szefem Evolve University, największego uniwersytetu online specjalizującego się w sztukach walki. W Evolve MMA trenują tacy zawodnicy jak Shinya Aoki czy Rafael dos Anjos.

Będąc milionerem Sityodtong inwestuje w MMA marząc, by ta dyscyplina rozwinęła się w Azji w spektakularny sposób. Niedawno otworzył kolejny klub w Singapurze. Jednak równie ważne jak  smo otwarcie jest także miejsce, w którym klub powstał, czyli na Orchady Road.

Aby zarysować analogię, Orchardy Road w Singpurze, jest jak Piąta Aleja w Nowym Jorku. Moim marzeniem jest uczynić z MMA sport głównego nurtu w Azji. Posiadanie Evolve MMA na Orchady Road ma być demonstracją, pokazaniem światu, że MMA jest dla każdego – powiedział w rozmowie z MMAWeekly.com właściciel.

Na tym oczywiście nie kończą się plany milionera z Azji, który bardzo ambitnie podchodzi do rodzimego rynku.

Jesteśmy w trakcie finalizowani budowy klubów w dwóch kolejnych lokacjach i pracujemy nad dużym projektem zagranicznym. Evolve MMA, to największa marka w Azji jeśli chodzi o sporty walki. Mamy ponad 300 tysięcy fanów na Facebooku.

Jednak sytuacja w Singapurze nie zawsze była tak dobra jak teraz.

Kiedyś, a dziś, to jak noc i dzień. Gdy po raz pierwszy przybyłem do Singapuru w 2007 roku, było tu tylko osiem niebieskich pasów brazylijskiego jiu-jitsu. W pięciomilionowym kraju. Dziś jest kilkaset, jeśli nie więcej.

Chatri Sityodtong liczy, że MMA w Azji będzie dalej rozwijało się w szybkim tempie, a sam planuje bardziej skupić się na rozbudowie Evolve MMA.

MMA jako sport może rozwijać się jedynie w silnym ekosystemie zawodników, klubów, uczniów, sponsorów i mediów. Evolve gra bardzo ważną rolę w azjatyckim MMA, ale jest wiele czynników wpływających na wzrost mieszanych sztuk walki w tym rejonie. 

Przyznaję, że nie jestem do końca zadowolony z rozwoju Evolve. Jesteśmy do tyłu z naszymi planami, ale to moja wina. Byłem zaangażowany w wiele projektów nie związanych z MMA i mówiąc szczerze nie poświęcałem wystarczająco dużo czasu Evolve MMA w ciągu ostatnich 18 miesięcy. Mamy wielkie plany związane z naszą marką i to dopiero początek rozwoju Evolve. 

Podobnie jak własną markę, Chatri Sityodtong postrzega cały azjatycki rynek.

Wierzę, że jesteśmy dopiero na początku drogi wzrostu azjatyckiego MMA. W tym rejonie żyje 4,2 miliarda ludzi, a Azja jest domem sztuk walki od przynajmniej 5 tysięcy lat, ale co niesamowite, ONE FC jako pierwsza w historii próbuje skomercjalizować tu mieszane sztuki walki. Mamy w Azji bohaterów telewizyjnych, jak Jackie Chan, Bruce Lee czy Jet Li, ale teraz nadszedł czas na prawdziwych herosów. 
fot. youtube/printscreen 
mmabiznes.pl

0 komentarzy