Patronat medialny

28 września 2014


Ostatnie siedem dni obfitowało w interesujące pozasportowe wydarzenia w świecie MMA. Poniżej znajdziecie pierwszy, subiektywny wybór informacji z mijającego tygodnia.

KSW z rozpędzonej lokomotywy promującej dwie kolejne gale ogłosiło wreszcie oficjalnie, że 29 edycja Konfrontacji odbędzie się w Kraków Arenie. Dzięki najnowocześniejszej hali w Polsce, KSW po raz pierwszy i zapewne nie ostatni, zawita do miasta Kraka.

Federacja, myśląca o ekspansji zagranicznej, ogłosiła również, że  najbliższą galę KSW 28 oraz kolejne wydarzenia z cyklu KSW będzie można oglądać na żywo w 20 krajach na całym świecie, w tym m.in. w USA, Kanadzie, Belgii, Portugalii, Turcji, Maroku, Egipcie, Iranie, Kuwejcie, Omanie i Bahrahnie. Dodatkowo retransmisje gal będzie można również zobaczyć w RPA, Chorwacji, Tajlandii, Indonezji, Holandii, Słowenii oraz na Węgrzech i Filipinach. Ciekawe posunięcie pomoże zapewne w promocji marki za granicami Polski, co w kontekście nadchodzącej gali w Anglii może mieć niebagatelne znaczenie.

Z polskiego podwórka warto również wspomnieć o tym, że PLMMA planuje wprowadzić ujednolicone stroje dla zawodników. Organizatorzy uzasadnili taki ruch w następujący sposób:
Idąc za głosem zawodników będziemy chcieli żeby na spodenkach i koszulkach PLMMA zostawić miejsce dla sponsorów zawodników. PLMMA będzie miało swoich sponsorów i zawodnicy swoich w końcu jest to Liga Zawodników i dla Zawodników.
Wygląda więc na to, że coś o czym głośno mówi się od dawna w przypadku UFC, urzeczywistni się najpierw nad Wisłą.
        
W tym tygodniu nie można oczywiście nie wspomnieć o Marcinie Heldzie i jego fantastycznym zwycięstwie w turnieju Bellatora. Ogromny czek na 100 tysięcy dolarów wręczony zawodnikowi po zakończonej walce prezentował się równie znakomicie co tyszanin w trakcie starcia. Ogromne gratulacje!

Tymczasem nasz drugi turniejowi mistrz Marci Tybura, wyruszył z M1 Global na podbój Chin i wraz z Sergeiem Kharitonovem zaangażował się w promocję nadchodzącej gali w Pekinie.

Za oceanem Jone Jones poinformował, że stracił kontrakt sponsorski z NIKE. Uzasadnieniem takiego ruchu miała być bójka z Danielem Cormierem. Zatem drugi zawodnik UFC związany z NIKE Junior Dos Santos, wie jakiej formy promocji swoich walk unikać, aby nadal nosić na koszulce logo tej firmy.

Wanderlei Silva, ukarany grzywną w wysokości 70 tysięcy dolarów przez Sportową Komisję Stanową w Newadzie zapewne przesadnie nie będzie się martwił takimi drobniakami, ponieważ Dana White ogłosił, że były mistrz Pride zarobił pod skrzydłami UFC 9,7 miliona dolarów!

fot. youtube.com/printscreen
mmabiznes.pl 

0 komentarzy